Bogdan Staszyński, obywatel ZSRS, został złapany na jeździe "na gapę". To wystarczyło, aby zainteresowały nim się służby wywiadu sowieckiego, szczególnie, że jego rodzina miała powiązania z nacjonalistami ukraińskimi. Niedługo po niefortunnej jeździe bez biletu był już świetnie wyszkolonym agentem, jednym z najlepszych w swojej grupie...